Przepis:
12 żółtek
1 kg mąki
150g rozpuszczonego masła
150g cukru
500ml mleka
1 łyżka extraktu z wanilii
Najpierw zaparzamy mąkę:
gotujemy całośc mleka i do gorącego wsypujemy mąkę i energicznie mieszamy, zrobi się gorący "glut". Zostawiamy do ostygnięcia.
Robimy rozczyn:
150g drożdży, 1/2 szkl. mleka, 3 łyżki mąki pszennej 1 łyżka cukru.
Wszystkie składniki mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia pamiętając o tym aby rozczyn był w sporym naczyniu bo szalenie rośnie.
Teraz reszta:
Żółtka oddzielamy od białek (białka nie bedą nam potrzebne-robię z nich bezy) ubijamy je na parze z dodatkiem całego cukru. Po ubiciu dodajemy je do zaparzonej wcześniej mąki. Dodajemy pozostałe składniki + rozczym i wyrabiamy ciasto.
Ja wyrabiam w maszynie do chleba, posiadaczom tego cudownego urządzenia - polecam taka opcję. Pozostałym, wyrabianie ręką.
Wyrastanie:
Po wyrobieniu zostawiamy ciasto do wyrośnięcia. Kiedy podrośnie rozpoczynamy robienie pączków.
Ja robię to tak: urywam kawałek ciasta, wielkości moreli, formuję kólkę i odstawiam na opruszony mąką blat. Takich kólek powinno wyjśc 40.
W tym czasie na głęboką patelnię wlewam 1 litr + 1 szklankę oleju i podgrzewam. I tu mamy najtródniejszy moment, mianowicie jak sprawdzić odpowiednią temperaturę do smażenia... ja kupiłam zwykły najtańszy termometr do potraw i od tej chwili się z nim nie rozstaje.
Kiedy pieczemy ciasto nastawiamy pożądana temperaturę, to dlaczego kiedy smażymy ciasto to robić mamy to na oko?
Smażenie:
Pączki smażymy w temp 170 stopni z każdej strony po 2,5 min. Kiedy smażymy pierwszą stronę należy przykryć patelnie pokrywką. Druga strona bez pokrywki
Lukrowanie i nadziewanie dżemem:
Kiedy ostygną nasze pączki, nadziewam je marmoladą różaną za pomocą szprycy do tortów z końcówką do nadziewania. Następnie lukruję.
Lukier: sok z całej cytryny i tyle cukru pudru aby zrobiła się gęsta ciecz. Mieszam w szklance. Nakładam pędzlem.
Tak na zakończenie dnia, zawsze sobie planuje najbliższe dni. I tak oto, zamierzam przybliżyć kurs krok po kroku:
- kiszenie kapusty w domu
- produkcja pysznego twarogu
- zakwas na chleb i sam chleb oczywiście
- produkcja mozzarelli, oscypków w domu
a za jakiś czas:
- przygotowanie wędlin do peklowania, wędzenie
i po drodze jeszcze różne ciekawostki :)
2 komentarze:
Wyglądają nadzwyczaj smakowicie. Dziękuję za przepis:)
Joanno, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Pączki są naprawdę rewelacyjne :) polecam
Prześlij komentarz